Dnia 1 czerwca br. nasza szkoła zorganizowała obchody Dnia Weterana Działań Poza Granicami Państwa i Międzynarodowego Dnia Uczestników Misji Pokojowych ONZ.
Zaproszonymi gośćmi, a jednocześnie prelegentami, byli: pan płk rez. dr Paweł Rodzoś – Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Zachodniopomorskie forum bezpieczeństwa – Pro domo sua”, st. chor. sztab. Jacek Schmidt i sierż. Norbert Watkowski z dywizjonu artylerii samobieżnej 12 Brygady Zmechanizowanej.
W uroczystościach wzięli także udział stacjonujący na poligonie drawskim żołnierze kanadyjscy, którzy uczestniczyli również w Dniu Otwartym.
Pierwszym prelegentem był pan płk rez. Paweł Rodzoś, który przedstawił informację dotyczącą ustawy o weteranach działań poza granicami państwa oraz wymagań związanych ze służbą wojskową na podstawie swojej służby na różnych stanowiskach w kraju i za granicą.
W związku z tym, iż pan dr Paweł Rodzoś jest obecnie pracownikiem naukowym Szczecińskiej Szkoły Wyższej COLLEGIUM BALTICUM, zapoznał uczniów, a szczególnie klasy o profilu służb mundurowych, z możliwościami kontynuowania, w przyszłości, nauki na kierunkach związanych z bezpieczeństwem narodowym i pokrewnych, po ukończeniu których będzie można w przyszłości starać się ukończyć kurs oficerski w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
Następnie prezentację, dotyczącą misji pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych, NATO, OBWE i Unii Europejskiej oraz udziału w nich polskich żołnierzy, policjantów i pracowników cywilnych, przedstawił nauczyciel naszej szkoły, również uczestnik wielu misji poza granicami państwa, mjr rez. mgr Tadeusz Junak.
Po jego wystąpieniu głos zabrali zaproszeni żołnierze das 12 BZ, dla których to zorganizowano tą uroczystość. Pan sierż. Norbert Watkowski podzielił się swoimi wrażeniami z udziału w misji w Afganistanie. Natomiast chor. Jacek Schmidt opowiadał o swoim udziale w misji w Kosowie oraz Afganistanie.
Następnie uczennice klasy mundurowej wręczyły wszystkim kombatantom róże z okazji ich święta.
Na zakończenie, zaproszeni żołnierze kanadyjscy, przedstawili prezentację dotyczącą ich kraju oraz podzielili się wrażeniami ze swego pobytu w Polsce.
Jednak najbardziej ekscytujące były indywidualne rozmowy uczniów, dyrekcji szkoły oraz nauczycieli z kombatantami, którzy przynieśli ze sobą bardzo dużo pamiątek, medali oraz rzeczy osobistych związanych z ich udziałem w misjach. Również żołnierze kanadyjscy przywieźli ze sobą elementy swojego wyposażenia.
Na zakończenie dyrektor szkoły pan dr Grzegorz Jacek Brzustowicz podziękował wszystkim za przybycie i wraz ze swoimi zastępcami, panią Małgorzatą Jędras i panem Mariuszem Kloczkowskim, wręczyli wszystkim zaproszonym gościom pamiątkowe odznaki naszej szkoły.
Celem powyższego przedsięwzięcia było zapoznanie uczniów z wkładem żołnierzy Wojska Polskiego na rzecz budowania pokoju w wielu rejonach świata. Realizowane było, i jest to nadal, poprzez udział w różnego rodzaju misjach i operacjach pod auspicjami ONZ, NATO, OBWE i Unii Europejskiej. Jednak najważniejszym celem spotkania młodzieży z uczestnikami misji zagranicznych było kształtowanie postaw patriotycznych, uświadomienie jej, że weterani zasługują na szacunek i uznanie, gdyż działają na rzecz podnoszenie prestiżu Wojska Polskiego w kraju i na świecie, często z narażeniem własnego życia.
Tekst: Joanna Kolenda, Tadeusz Junak
Zdjęcia: Joanna Kolenda
Tradycyjnie już bywamy tam, gdzie dzieje się coś ciekawego. Tym razem pomagaliśmy, jako wolontariusze, na największej imprezie w powiecie z okazji Dnia Dziecka. W niedzielę, 29 maja, zorganizował ją Caritas Barnimie. Uczniowie klas mundurowych i gastronomicznych, pod opieką Joanny Kolendy, Marzeny Brzęczkowskiej i Bartłomieja Drewicza zapewniali obsługę gastronomiczną i opiekę milusińskim. Na boisku sportowym w Barnimiu, które znajduje się w pobliżu rzeki Drawy, przewinęło się około trzech tysięcy osób! Jeszcze raz bardzo dziękujemy naszym uczniom:
Elżbieta Lipińska, Joanna Kolenda, Marzena Brzęczkowska, Bartłomiej Drewicz
W sobotę, 14 maja, uczniowie technikum gastronomicznego pojechali do Krzęcina, aby wziąć udział w festynie „Niesiemy pomoc dla Mateuszka”. Byli to: Bartosz Sawka, Weronika Paluszewska, Karolina Garbicz i Patrycja Grzelak z kl. I TG, Szymon Zarzecki, Krystian Guz, Martyna Pisarczuk, Aleksandra Bonowska, Wojciech Jarzębiński z kl. II TG oraz Patrycja Dukindorf i Mieszko Głowacki z klasy III TG. Wcześniej, wraz ze swoimi koleżankami i kolegami oraz nauczycielami, upiekli pyszne ciasteczka, którymi częstowali obecnych na festynie. Fundusze, które uzyskali, przeznaczyli dla chorego pięciolatka. O tym, że jego los nie jest obojętny pozostałym uczniom oraz pracownikom Zespołu Szkół Nr 1, można było przekonać się także dzień wcześniej. Zebrali oni bowiem także pieniądze na leczenie chłopca z Granowa.– Na konto Mateuszka wpłaciliśmy dokładnie 446 złotych i 14 groszy – poinformowała nauczycielka Marzena Brzęczkowska, która była obecna w Krzęcinie. Kwota, zebrana przez organizatorów festynu, wyniosła ponad trzynaście tysięcy złotych. – Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli chore dziecko – mówi Sandra Żuk z Urzędu Gminy w Krzęcinie – asystentka ds. promocji oraz pomysłodawczyni i organizatorka akcji „Niesiemy pomoc dla Mateuszka”. Przygotowała ją z ramienia gminy Krzęcin oraz Stowarzyszenia Rodziców Dzieci Chorych na Białaczkę i Inne Choroby Nowotworowe.
Elżbieta Lipińska i Marzena Brzęczkowska
19 maja 2016r. odbył się „Dzień Otwarty” Zespołu Szkoły Nr 1 w Choszcznie. Wszystkim nauczycielom i uczniom gimnazjów, którzy zaszczycili swoją obecnością naszą szkołę podczas „Dnia Otwartego” chcielibyśmy serdecznie podziękować. Szczególne podziękowania kierujemy do osób, firm, urzędów i instytucji, które włączyły się w organizację „Dnia Otwartego” naszej szkoły.
W niedzielę 15.05. z powodu święta (Zielone Świątki) internat będzie zamknięty. Przyjazd w poniedziałek (16.05) rano od godz. 6.30.
Wesoła grupa pod Polinem
Dnia 20 kwietnia odbyła się jednodniowa wycieczka do Warszawy. Udział w niej wzięła grupa sześciu pasjonatów twórczości Adama Mickiewicza z klasy III c pod opieką Pani Beaty Staruch.
Po pełnej rozmów i śmiechu nocy dotarliśmy do stolicy Polski. Za pierwszy cel swojej podróży obraliśmy Muzeum Powstania Warszawskiego. Po drodze minęliśmy niezwykle interesujący obiekt, jakim jest Pałac Nauki i Kultury, gdzie nastąpiła krótka przerwa na sesję „selfie”. Podziwiając uroki warszawskich uliczek dotarliśmy do w/w muzeum. Tam poznaliśmy niezwykle sympatycznego pana Jacka, który przybliżył nam bohaterskie losy powstańców z 1944 roku oraz pogodnego Pana Henryka – 92-letniego uczestnika powstania, więźnia Pawiaka, a przede wszystkim wybitnego mówcę. Jego opowiadania poruszyły serca całej naszej grupy, która obiecała sobie, że w bliskim czasie powróci do Warszawy chociażby tylko po to, by móc spotkać Pana Henryka i raz jeszcze z nim porozmawiać.
Wycieczka po Muzeum Powstania Warszawskiego nie zmęczyła nas, lecz wprost przeciwnie. Nabraliśmy więcej energii na kolejną ucztę złożoną z faktów historycznych i ciekawostek. Okazji ku temu dała nam wizyta w Polinie, czyli Muzeum Historii Żydów Polskich. Niezwykła dbałość o szczegóły i zawiłość tego miejsca sprawiły, że pięć podróżniczek zgubiło jedynego mężczyznę z grupy, który ostatecznie odnalazł się w dziale dotyczącym II wojny światowej. Po tak ogromnym łyku wiedzy udaliśmy się na lekki obiad do „Rusałki” (który został w zabawny sposób określony jako posmakowanie kuchni PRL-u). Na szczęście Pani Staruch pokazała nam, młodym podróżnikom, również niesamowitą restauracyjkę „Pod Samsonem” znajdującą się na Starym Mieście. Przepyszna żydowska kuchnia zadziwiła szczególnie dwie panny: mnie (Paulinę) i Patrycję, toteż zachwalałyśmy każdy kęs „kawioru po żydowsku” oraz „karpia po żydowsku”. Najedzeni, wypoczęci mogliśmy ruszyć na łowy pamiątek dla przyjaciół i rodziny. W międzyczasie wraz z Patrycją rozpoczęłyśmy swoisty „wywiad środowiskowy” oddając się rozmowom towarzyskim z mieszkańcami Warszawy. Po krótkiej przerwie dotarliśmy do Teatru Narodowego, gdzie mogliśmy się rozkoszować wybitną grą aktorską, zabawie światłem i aranżacjom Eimuntasa Nekrosiusa, reżysera „Dziadów”. Niezwykłość tego spektaklu nie pozwala mi go ocenić tylko z własnej perspektywy. Dlatego oddaję głos uczestnikom wycieczki:
PIOTR SOBCZAK: „W mojej opinii „Dziady” odegrane na deskach Teatru Narodowego były świetne, rozbudzające publiczność, przykuwające uwagę. Widoczne były dbałość o szczegóły i operowanie symboliką, co z pewnością przyda nam się na najbliższej maturze z języka polskiego.”
PATRYCJA WIATR: „Bardzo podobało mi się to, że mogłam sama rozpoznać występujących w spektaklu aktorów. Zastosowana gra świateł, mrożące krew w żyłach krzyki…. To trzeba zobaczyć na własne oczy.”
PAULINA WRZOSEK: „Uważam, że wizja litewskiego reżysera stanowi świeże spojrzenie na dramat Adama Mickiewicza. Ukryte symbole i innowacja ukazanych przez Nekrosiusa form zbudowały całkiem inny dramat niż ten, który znamy z III części „Dziadów”. Widok ten był wart tak długiej drogi jaką przebyliśmy”
Nocny spacer przez Warszawę oraz nasza nieznajomość topografii stolicy zaowocowały lekkim zboczeniem z drogi do stacji Warszawa Centralna, przez co zapewniliśmy sobie wizytę nad Grobem Nieznanego Żołnierza. Podekscytowani minioną nocą do 5:25 prowadziliśmy żywe rozmowy na tematy dotyczące naszego życia.
Wycieczka wpłynęła niezwykle na nas. Z pewnością zapamiętamy ten niesamowicie spędzony czas, pełen przygód i zabawy.
Pałaszowanie żydowskich potraw "Pod Samsonem"
Relacjonowała:
Paulina Wrzosek z klasy IIIc