W najsilniejszej dywizji (I), w nieco osłabionym składzie, grali nasi seniorzy.  Ostatecznie zajęli bardzo dobre VII miejsce. „ Jestem zadowolony ze startu chłopaków. Widać efekty pracy w zimie na basenie i w hali. To jest dobry prognostyk na rozpoczęty sezon” – powiedział trener N. Watkowski. W  II i III dywizji grali odpowiednio młodsi zawodnicy. Nie udało się im wyjść z grup i musieli się zadowolić XIV miejscem juniorów starszych i XIX miejscem  juniorów młodszych. Wielu z tych zawodników było na takim turnieju po raz pierwszy. „ Oni pojechali  tam po solidną naukę” – dodaje trener Watkowski. Świetnym wynikiem mogą pochwalić się seniorki, w swojej kobiecej dywizji zajęły III miejsce i przyjechały do domu z pięknym pucharem. Natomiast  młodsze dziewczęta zajęły miejsce V. Gratulujemy!
Turniej w Holandii to jedna z pierwszych w roku  impreza tego typu w Europie.  Odbywa się na 9 boiskach rozłożonych na sztucznym kanale w miejscowości Helmond. Większość turniejów, także i ten,  zyskuje sobie coraz większą popularność. Żeby dostać się do rozgrywek trzeba dużo wcześniej, nawet kilka miesięcy, wysłać swoje zgłoszenia i także opłacić tzw. „startowe”. Nikomu nie przeszkadzają warunki pogodowe, ani pora roku. Niektórzy pamiętają poprzednie lata, bywało „różnie”. Wszyscy rozbijają swoje namioty wzdłuż kanału. To jest ich sypialnia, jadalnia, przebieralnia, jedyna osłona. Nikt nie narzeka.                                                                   Zawodnicy grają w wymienionych już wcześniej dywizjach. Są to grupy lub kategorie zależne od poziomu sportowego i doświadczenia, a mniej od wieku lub płci. Podobne zasady gry mamy w Polsce.
Następna impreza już w zbliżający się weekend. Tym razem będzie trochę bliżej – Berlin. Trzymamy kciuki!

red. Lucyna Łakos