Szymon Hołownia to dziennikarz, publicysta, autor wielu książek, nagrodzony wieloma nagrodami, założyciel dwóch fundacji : Kasisi  i Dobra Fabryka. Znamy jest nam przede wszystkim z programów telewizyjnych, lecz robi znacznie więcej i rzeczy znacznie większe niż to, co widzimy na szklanym ekranie.

W środowy wieczór 18.10.2016 roku mieliśmy przyjemność gościć Szymona Hołownię w Bibliotece Miejskiej w Choszcznie. Od samego wejścia można było zauważyć, że dziennikarz budzi zainteresowanie naszej społeczności, gdyż tylu ludzi na raz w naszej bibliotece chyba nie było. Ci, którzy przyszli, z pewnością nie żałują, wręcz przeciwnie, są mile zaskoczeni tym, co mogli usłyszeć, co z pewnością pobudziło do refleksji, przemyśleń i mam nadzieję zmotywowało do działania. Ten, kto zna Szymona Hołownię nie tylko z talent-show wie, że miał w planach zostać księdzem. Odstąpił jednak od tych zamierzeń, lecz nadal szerzy religię chrześcijańską, stara się według niej żyć i zachęca do tego innych ludzi. Robi to w sposób niesamowity. Pozytywną energią zaraża wszystkich otaczających go ludzi. Potrafi mówić o rzeczach bardzo ważnych i na pozór skomplikowanych językiem tak prostym i zrozumiałym dla każdego, że nie potrzeba wielkich ksiąg, by zinterpretować jego słowa.

Szymon Hołownia przybliżył uczestnikom spotkania działalność swoich fundacji, życia ludzi w Afryce i wagę problemów, z jakimi zmagają się  biedni, chorzy, głodni, którzy są pozbawiani człowieczeństwa i żyją w warunkach, jakich wielu z nas nie potrafi sobie wyobrazić. Sposób mówienia o podopiecznych założyciela fundacji jest niezwykły, pełen miłości, którą zaraża innych ludzi.  Duża część społeczeństwa myśli : ,,Co ja jeden mogę zdziałać w stosunku do całego świata?”. O tym właśnie mówił Hołownia, o małych rzeczach, które każdy może uczynić, które owszem nie zmienią całego globu, ale zmienią dwa metry kwadratowe wokół nas. Spotkanie to z pewnością wpłynęło na  zmianę postrzegania wielu kwestii przez jego uczestników, które przecież dotyczą każdego człowieka. Ze słów dziennikarza dowiedzieliśmy, jak w prosty sposób czynić dobro, a nie udawać, że się je czyni. Jak być prawdziwym chrześcijaninem, a nie udawać, że się nim jest : ,,Czytajcie Ewangelię, a nie książki o Ewangelii”, powiedział Hołownia - ,,Żyj dniem dzisiejszym, a nie tym, co będzie za miesiąc. Modlitwa mówi: ,,Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj” , a nie ,,Panie Boże chleba powszedniego daj nam za miesiąc”. Z tym stwierdzeniem zostawiam każdego,  kto czyta ten wpis. Niech w tym miejscu będzie chwila na zastanowienie się nad tym, czy to co robię, jest dobre w pełnym tego słowa znaczeniu?, czy daję z siebie sto procent?, czy przypadkiem jutro nie będzie już za późno na pewne decyzje?

W stronę Szymona Hołowni wielkie ukłony za to, jakim człowiekiem jest, jakie wyznaje wartości i w jaki sposób przekazuje je innym. Jest zdecydowanie wielkim wariatem, nie ma co do tego żadnych wątpliwości, ale takich właśnie wariatów na tym świecie potrzeba i niech każdy z nas stopniowo staje się szaleńcem dobra i małymi kroczkami zmienia otaczającą go rzeczywistość.

Zuzanna Grejć Kl. III C LO